Emocje w strunach zaklęte [FOTORELACJA]

Chociaż wydaje się to pozornie niemożliwe, trwający zaledwie kilka minut występ młodego artysty wzbudzić może liczne emocje.

W środowy wieczór w sali koncertowej Miejskiej Szkoły Muzycznej w Gostyninie zaprezentowali się uczniowie z klas należących do sekcji instrumentów strunowych – skrzypaczki i skrzypkowie: Filip Fudała, Hanna Śniecikowska, Pola Fudała, Maria Kaczmarek, Jan Witkowski i Tuana Oruc; wiolonczelistka Katarzyna Pasek, gitarzystki i gitarzyści: Kuba Burakowski, Agata Kotfasińska, Adam Krupski i Ala Burakowska oraz pianistki: Łucja Tomasik, Liliana Liberadzka, Katarzyna Latoszek, Rozalia Rosiak i Justyna Tomczyk. Młodzi artyści, którzy prezentowali się na scenie, przeżywali tremę, która towarzyszy każdemu występowi i nie omija nawet najbardziej uznanych muzyków i aktorów. Trudno więc, by nie czuły jej dzieci, których część po raz pierwszy w życiu miała okazję do publicznego zaprezentowania swoich umiejętności. 

Nauczyciele dobierali utwory dla swoich podopiecznych tak, aby ci najmłodsi nie musieli obawiać się popełnienia błędu. W ich wykonaniu można było posłuchać kompozycji autorów, którzy zazwyczaj nie są znani szerszej publiczności, ponieważ zajmują się głównie pisaniem krótkich melodii pozwalających kształcić technikę wykonawczą najmłodszych muzyków. Starsi mogli zaprezentować pełnię swoich umiejętności, popisując się wykonaniem utworów napisanych przez Josepha Haydna, Carla Marię Webera, Ferdynanda Carullego, Charlesa Gounoda, Ludwiga van Beethovena, Piotra Czajkowskiego, Edwarda Griega i Wolfganga Amadeusza Mozarta. Każdy opiekun wpatrywał się w swoich podopiecznych z nadzieją, że ich wybór okazał się właściwy. 

Rodzice i dziadkowie obserwowali swe pociechy z mieszaniną dumy i radości z ich występów oraz obawy, czy wszystko pójdzie zgodnie z planem. Gdy występ dobiegał końca, a w sali rozlegały się brawa, wszystkich – młodych artystów, ich nauczycieli i najbliższych ogarniało uczucie ulgi, że wszystko poszło idealnie (lub prawie idealnie) zgodnie z planem.

Kliknij i obejrzyj pozostałe fotorelacje.