Nawet niewielkie opady deszczu powodują, że ul. Budzyńskiego zostaje pokryta głębokimi kałużami. Stan ten trwa nieprzerwanie od kilku lat. Czy lokalne władze pozostaną głuche na prośby mieszkańców?
Dotychczasowe próby naprawy ul. Budzyńskiego, choć podejmowane kilkukrotnie, nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. Problem leży głównie w braku odpowiedniej kanalizacji sanitarnej oraz utwardzanej nawierzchni, co powoduje szybkie pogarszanie się jej stanu po każdym remoncie.
Nie mogę dojść do własnej posesji. Droga była już naprawiana, ale nikt nie liczył się z naszym zdaniem. Potrzebujemy odpowiedniej kanalizacji, a ciężki sprzęt, który tu przyjeżdżał, tylko pogorszył sytuację. – powiedział redakcji jeden z mieszkańców.
Mieszkańcy zgłaszają trudności z pokonaniem ulicy zarówno samochodami, jak i pieszo, szczególnie z uwagi na powstałe głębokie dziury. Skargi i prośby o interwencję w kierunku władz lokalnych były wielokrotnie kierowane przez społeczność, jednak dotychczasowe działania nie przyniosły zadowalających rezultatów.
Planowane inwestycje na rok 2025 nie przekonują mieszkańców, podkreślają, że bieżąca sytuacja wymaga natychmiastowego działania. Konieczne jest podjęcie inwestycji, które będą miały na celu nie tylko krótkoterminowe załagodzenie problemów, ale również zapobieganie ich powstawaniu w przyszłości.
Wysłaliśmy wiele pism do Urzędu Miasta. Burmistrz obiecywał nam nową drogę już dwa lata temu. Teraz obiecał nową nawierzchnię, ale bez systemu odwodnienia, niewiele to pomoże. – tłumaczy mieszkaniec ul. Budzyńskiego
W cyklu będziemy przedstawiać Państwu jeden z największych problemów naszego miasta – zniszczone drogi. Odkryjemy, jakie wyzwania stoją przed lokalnymi władzami, jakie są reakcje społeczności, oraz jakie kroki podejmowane są w celu naprawy tych problematycznych tras.
