Zaskakujący widok tysięcy pszczół oblepiających Twój samochód może wywołać niepokój, jednak w większości przypadków nie ma powodów do paniki.
Taka sytuacja to najczęściej efekt rójki – naturalnego procesu, w którym pszczela rodzina dzieli się, a stara królowa wraz z częścią robotnic poszukuje nowego lokum. Pszczoły w roju są zazwyczaj spokojne i skupione na ochronie swojej królowej, a nie na atakowaniu otoczenia.
W takiej sytuacji najważniejsze jest zachowanie spokoju i unikanie gwałtownych ruchów, które mogłyby je sprowokować. Nie należy próbować samodzielnie usuwać roju, rozganiać ich rękami czy spryskiwać wodą lub środkami chemicznymi – to może być niebezpieczne i nieskuteczne. Warto zabezpieczyć otoczenie, oddalając osoby postronne i zwierzęta. „Często rój pszczół po krótkim odpoczynku sam odlatuje w poszukiwaniu nowego miejsca” – radzą entomolodzy specjalizujący się w pszczołach miodnych. Można im w tym pomóc, stawiając w pobliżu płytkie naczynie z wodą z odrobiną cukru – dostarczy im to energii i może przyspieszyć ich odlot.
Jeśli rój nie odlatuje lub budzi Twoje obawy, w nagłych wypadkach najlepszym rozwiązaniem jest skontaktowanie się z lokalnym pszczelarzem, który posiada wiedzę i sprzęt do bezpiecznego zebrania pszczół. W ostateczności, w sytuacji realnego zagrożenia, można wezwać straż pożarną. Pamiętajmy, że pszczoły pełnią kluczową rolę w ekosystemie, dlatego warto postępować z rozwagą i szacunkiem.
Z całym szacunkiem dla pszczół, ale nie chciałbym zastać w takim stanie mojego auta 🐝
Ja też nie !!!
Pszczoły są cool, wszyscy lubimy miodek, no może, prawie wszyscy
Pszczoły są bardzo pożyteczne