Na wniosek poseł Wioletty Kulpy, reprezentującej interesy mieszkańców bloków Miejskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego przy ulicy Zazamcze w Gostyninie, zorganizowano spotkanie z prezesem MTBS Łukaszem Lewińskim. Przedmiotem burzliwej dyskusji były poważne niejasności dotyczące czynszu, opłat za gaz i inne media, a także kontrowersje wokół przedłużającej się spłaty kredytu na budowę bloków zaciągniętego w BGK na warunkach preferencyjnych w 1999 roku. Prezesowi towarzyszyła wiceburmistrzyni Anna Wilińska, która ograniczyła swój udział do uciszania rozgorączkowanych uczestników spotkania.
Poseł Wioletta Kulpa zajęła się sprawą w ramach interwencji poselskiej, kiedy mieszkańcy bloków MTBS zgłosili się do niej z prośbą o pomoc. Chodziło przede wszystkim o brak jasnych danych dotyczących finansów i trudności w komunikacji z zarządem MTBS.
Według mieszkańców bloków, istnieją przesłanki, że kredyt, który spółka zaciągnęła w 1999 roku na 25 lat, przy wkładzie własnym mieszkańców, powinien już zostać spłacony. “Nie wiemy ile mamy spłacone, ile tego kredytu nam w ogóle zostało, ile z tego było zapłaconych odsetek” – wyjaśnił jeden z mieszkańców. Prezes Lewiński poinformował wówczas, że przewidywana data spłaty kredytu to 2035, przy czym do spłaty zostały jeszcze prawie dwa miliony złotych. Co ciekawe, jak wypunktowano podczas spotkania, kredyty zaciągnięte podczas powstawania innych bloków w Gostyninie zostały spłacone w znacznie krótszym czasie. Wobec tego mieszkańcy Zazamcza podejrzewają, że coś jest nie tak. Nie pomaga brak harmonogramów spłat i innych dokumentów, które udowodniłyby stanowisko zarządu MTBS. Pojawiło się nawet podejrzenie, że spółka zaciągnęła kolejne kredyty bez wiedzy mieszkańców, co miałoby wyjaśniać przeciągający się proces.
“Czy jest Pan w stanie nam tę umowę przedstawić?” – zapytał w końcu jeden z mieszkańców. Prezes odparł, że wgląd do umowy kredytowej z bankiem niczego nie zmieni.
Prezes MTBS wypunktował elementy składające się na czynsz mieszkańców bloku; okazało się, że aż 52% stanowi kwota przeznaczona na spłatę kredytu.
Co więcej, Prezes Lewiński podkreślał, że w tej sytuacji nie można mówić o tym, że to mieszkańcy spłacają kredyt, ponieważ robi to spółka. Takie określenie ma uzmysłowić mieszkańcom, że nawet po spłacie nie będą właścicielami mieszkań, które na tę chwilę jedynie najmują. Natomiast sam wielokrotnie używał terminu uznanego przez siebie za niepoprawny. Dodatkowo, ostrzegł, że po spłacie kredytu mieszkańcy nie powinni liczyć na obniżenie kwoty czynszu.
Mieszkańcy narzekali także na kiepski stan mieszkań, między innymi nieszczelne okna. “25 lat mam nie wymieniane okna i okna balkonowe” – poinformował jeden z mieszkańców. W odpowiedzi otrzymali informacje, że wymiana okien to priorytet spółki, jednak trzeba się jeszcze uzbroić w cierpliwość. Można oczywiście dokonać wymiany we własnym zakresie, ale spółka może opłacić jedynie część poniesionych kosztów.
“Czy mieszkańcy nie mogą liczyć na rzetelnie rozliczanie kosztów miesiąc w miesiąc tak, jak wynika to z opłat licznikowych?” – pytała poseł Kulpa. Niestety takie rozwiązanie wydaje się niemożliwe.
Co ciekawe, prezes niechętnie udzielał informacji całej grupie i niejednokrotnie zapraszał pojedyncze osoby na prywatną rozmowę w celu uzyskania informacji. A przecież ten utrudniony dostęp do podstawowych danych i dokumentów jest jednym z powodów frustracji mieszkańców. Na koniec spotkania poseł Wioletta Kulpa zapowiedziała dalsze działania w tej sprawie, a Prezes Lewiński zobowiązał się skontaktować z działem prawnym, aby ustalić czy może dać mieszkańcom wgląd do dokumentacji kredytowej.




Ten człowiek nie powinien piastować takiego stanowiska. W czasie wyborów wkupił się w łaski obecnie rządzących seria obrazliwychy komentarzy i wpisów dot. m.in Kalinowskiego. Jawny hejter i to już powinno go dyskredytować. Z biegiem czasu widać niekompetencję. Kolejny po augustyniaku „gwiazdor”. Tylko wystroić się w garnitur potrafią ale to za mało.
Kalinowski mądrzejszy id niego pana prezesa niech patrzy na siebie
Najważniejsze, że po wyborach Nowemu Prezesowi PENSJA się zgadza a co tam MTBS
Coś okropnego dzieje się z MTBS’ami. Czynsz podnoszony jest praktycznie co pół roku. Opłaty rosną w zawrotnym tempie, ale robione jest co ?? Koszta utrzymania mieszkabia wieksze niż w Spółdzielni Mieszkaniowej dwókrotnie. Bloki od dziesięciu lat nie są w ogole remontowane. Pełno zardzewiałych balkonów, rynny z których dawno odpadła warstwa lakieru, mech na ławkach, nieuporządkowane tereny. Klatki, które ostatni raz malowane były przy powstawaniu bloków. Przy siedzibie MTBS na Bierzewickiej, można się podtknąć o wystające murki. A Pan Prezes bez braku szacunku odpowiada na pytania mieszkańców. Mieszkańcy zgłaszają Prezesowi niedogności i nie traktuje ich poważnie. Dobrze, że ktoś się za to wziął.
To jest nie porozumienie co tu się dzieje MTBS robi co mu się podoba a prezes czuje się bezkarny nie można sie doprosić jakiego kolwiek podstawowego remontu bloku kredyt miał być spłacony w 2025roku a prezes się zastawie ze jest dopiero 1.5rok i nic niewie .
To co to za prezes co nic niewie o swojej firmie tylko podwyżki potrafi dawać.
Wilińska niewiadomo po co tam była, mówiła tak, jakby jej stanowisko miało coś wspólnego z MTBS (próbujeMY, staraMY, rozwiązujeMY). Prezes nie lepszy, skłamał podczas spotkania, po wytknięciu błędu i poproszeniu o przeproszenie za niego, odwrócił niezrozumienie wypowiedzi na mieszkańca. Przez całe spotkanie podczas wypowiedzi rozmawiał z wcześniej wymienioną zastępczynią, było słychać niemiłe określenia na uczestników spotkania. Totalny brak kultury i godnośći ludzkiej.
Traktować go tak samo jak on ludzi wtedy poczujesz smak goryczy pewniak w koszulce polo
W fajnym świecie to Prezes MTBS zająłby jakiekolwiek stanowisko, a z tego co tu wynika to stanowiska żadnego nie zajął, nic nie wyjaśnił – niewiadomo czy lokatorzy mieli prawo lub kiedykolwiek będą mieli prawa do lokali, na jakiej zasadzie partycypują w ich kosztach, czy mają możliwość wykupu czy nie, czy kiedykolwiek mieli taką możliwość, w ogóle nic nie wiadomo. Same niedopowiedzenia jak to w MTBS. Nikt z przedstawicieli się nie przygotował i kompletnie nie wiadomo o co chodzi, ja zgłupiałem. Najemca można być mieszkania własnościowego, najemca można być mieszkania socjalnego czy też komunalnego, najemca potocznie można też nazwać osobę która spłaca kredyt za mieszkanie w którym mieszka, ale kiedyś będzie miała lub ma prawo wykupu. O co to chodzi?
Ludziska zmobilizujcie się wreszcie i pogońcie tych nieudaczników od władzy!
Ci oni mogą pisac jedynie wtym sa najlepszi pisza pisza brak odwagi działania
Śmieszna sytuacja, kredyt nie spłacony ? , młodsze bloki np. Józefa Ozdowskiego kredyt już spłacony w tym roku , na zapytanie w mtbs czy będzie przez. To tańszy czynsz , pani w sekretariacie odpowiada, że nie , proponują rozliczenie zwrotu partycypacji, zwracając w ,,czynszu,, odejmując co miesiąc przez kolejne 15 lat…. Czyli realnie jak płacę 1100 zł za 47m2 , to co miesiąc odejmą z czynszu może 100zl… ? ? ? To faktycznie odczuje że kredyt został spłacony , na zapytanie, że jeżeli został kredyt spłacony to powinien być czynsz tańszy ? Bo już go nie spłacacie … pani po raz kolejny odpowiada ,że nie będzie . Będzie tańszy tylko tyle co odejmą partycypację przez 15lat, pytanie o możliwość wykupu mieszkania też nie? To co teraz te mieszkania naszymi czynszami mają zarabiać na kogo ????
Według Google
od 1 stycznia 2022 r. istnieje możliwość wykupu mieszkania TBS na własność, jednak wymaga to spełnienia określonych warunków i uzyskania zgody Towarzystwa. Najemca musi m.in. wynajmować mieszkanie co najmniej 5 lat, mieć opłaconą partycypację (20% lub 25% kosztów budowy) oraz nie mieć zaległości w opłatach przez ostatnie 5 lat.
Warunki wykupu mieszkania TBS
Zgoda TBS: Warunkiem koniecznym jest uzyskanie zgody od Towarzystwa, które często nie jest chętne do sprzedaży mieszkań z zasobów.
Długość najmu: Należy być najemcą mieszkania co najmniej od 5 lat.
Partycyacja: Należy wnieść opłatę partycypacyjną, która wynosi 20% kosztów budowy lokalu (w miastach do 100 tys. mieszkańców) lub 25% (w miastach powyżej 100 tys. mieszkańców).
Brak zaległości: Przez ostatnie 5 lat nie wolno było zalegać z żadnymi opłatami.
Zgoda gminy: W przypadku mieszkań, które są własnością gminy, dodatkowo potrzebna jest zgoda gminy.
Procedura wykupu
1. Złóż wniosek: Skontaktuj się z biurem TBS-u lub gminą, aby złożyć wniosek o wykup. Można to zrobić osobiście lub elektronicznie, jeśli jest taka możliwość.
2. Dołącz dokumenty: Do wniosku dołącz wymagane dokumenty, np. potwierdzenie wniesienia partycypacji oraz dowody na brak zaległości w czynszu.
3. Czekaj na decyzję: TBS przeprowadzi analizę wniosku i podejmie decyzję w określonym czasie.
4. Podpisz umowę: W przypadku pozytywnej decyzji, otrzymasz informacje dotyczące dalszych kroków, w tym podpisania umowy wykupu.
DLA WSZYSTKICH CO MAJĄ MIESZKANIA WYNAJĘTE W ZASOBACH Mtbs , składajcie podania , o zgodę na wykup , takie możliwości daje nam polskie prawo niech pan prezes wystawi na piśmie dlaczego nie wyraża zgody …….
Ludzie mają racje i mają prowo wgląd dot kredytu jakiego spalcaja prezes mtbs niema prawa odmówić wglądu a najlepiej niech zrozumie ze nie dla niego stanowiska. Non stop uderza w ludzi podwyżkami a gdzie jest remont z jego strony bo daleko do spółdzielni mieszkaniowej przynajmniej ci cos działają na rzecz ludzi .
Na taczki z nim
Prezes MTBS czuje się bezkarny ludzi ma zanic każdego traktuje z góry na blokach nic nierobi bo się zastawia ze niema nato pieniędzy to gdzie wkoncu są nasze pieniądze czy utrzymuję z nich inne bloki co się ztymi pieniędzmi dzieje na podstawowe remonty ludziom z okien dachowych jak deszcz pada woda leci wie to dokładnie bo miał zgłaszane blok pęka też widział i nic się z tym niedzieje tylko pewnie się z tego pocichu śmieje ,najważniejsze żeby pesja odpowiednią za prezesowanie wpłynęła a ludzie niech sobie radzą jak mogą.
“Nie wiemy ile mamy spłacone, ile tego kredytu nam w ogóle zostało, ile z tego było zapłaconych odsetek” mówi teraz jeden z mieszkańców a przed wyborami obiecywano nam, że wszystko będzie TRANSPRENTNE i JAWNE
Dzisd