W ostatnich dniach nauczyciele z gostynińskich szkół spotkali się z nieprzyjemną niespodzianką, gdy na ich konta bankowe wpłynęły wynagrodzenia niższe, niż oczekiwano. Jak się okazało, powodem tego była niewypłacona część pensji – dodatki motywacyjne, które stanowią jeden z elementów dochodów nauczycieli, a których brak wpłynął na domowe budżety wielu z nich.
Sytuacja ta wywołała rozczarowanie w środowisku nauczycielskim, zwłaszcza że jeszcze niedawno, na ostatniej sesji Rady Miejskiej, burmistrz Agnieszka Korajczyk-Szyperska zapewniała, że dodatki motywacyjne zostaną wypłacone, a na ten cel „na pewno będą pieniądze”. Jej publiczna deklaracja miała na celu uspokojenie nauczycieli, którzy już wcześniej wyrażali obawy o możliwość utraty części wynagrodzeń, w związku z napiętą sytuacją budżetową miasta. Tym bardziej teraz, po otrzymaniu niższych wypłat, poczuli się zdezorientowani.
Jednakże, zgodnie z wypowiedziami burmistrz, środków na dodatki nie zabraknie.
– Uspokoję wszystkich zainteresowanych. Na pewno te dodatki będą wypłacone. (…) Na dodatki motywacyjne na pewno będą pieniądze tylko to jest kwestia czasu. Czy to będzie październik, czy listopad, ale na pewno będą – mówiła na wrześniowym posiedzeniu Rady Miejskiej burmistrz Korajczyk-Szyperska.
Ratusz, jak dotąd, nie wydał oficjalnego oświadczenia wyjaśniającego przyczyny braku wypłaty. Brak komunikacji ze strony władz sprawia, że nauczyciele pozostają w niepewności, nie wiedząc, kiedy mogą spodziewać się należnych im pieniędzy.
Nauczyciele wyrażają swoje niezadowolenie nie tylko w rozmowach wewnętrznych, ale również w lokalnych mediach społecznościowych. Wzburzenie potęguje fakt, że dodatki motywacyjne są dla wielu nauczycieli ważne w obliczu rosnących kosztów życia i inflacji.
Eksperci zaznaczają, że takie sytuacje, choć teoretycznie przejściowe, mogą mieć poważne konsekwencje. Brak dodatków wpływa nie tylko na bieżącą sytuację finansową nauczycieli, ale także na ich morale i motywację do pracy, co z kolei może odbić się na jakości edukacji uczniów. W perspektywie długoterminowej, jeśli sytuacja nie zostanie szybko wyjaśniona, może to prowadzić do zwiększonej fluktuacji wśród kadry pedagogicznej.
Zgodnie z zapowiedziami burmistrz Agnieszki Korajczyk-Szyperskiej, środki na dodatki zostaną zabezpieczone i wypłacone w najbliższym czasie. Czekając na oficjalne stanowisko władz, nauczyciele liczą na to, że problem zostanie szybko rozwiązany, a podobne sytuacje nie będą miały miejsca w przyszłości. Dla wielu z nich brak tych środków oznacza konieczność reorganizacji budżetów domowych.
Czy problem zostanie rozwiązany już w przyszłym miesiącu? Na tę odpowiedź nauczyciele muszą jeszcze poczekać.
Ktoś powiedział kiedyś coś płakać będziecie na władze. Ludzie pisać można na każdym forum jest wolność słowa i nikt i żadna władza nie może wam.zabronic pisać a nikt niema prawa wam mówić co macie pisać. Gostynin czas na rozwiązania zebrać petycje i zmienić rade i burmistrza ..działać a nie palić.jelenia
Wy tak serio? U nas w szkole też nauczyciele tak narzekają jak to mało zarabiają a jak co do czego to każdy z nich coraz lepszym autem jeździ i jeszcze potrafią ci w twarz rUcic że ich stać na szpital Prywatnie i nie muszą się na NFZ po szpitalach bujać jak my szare ludzie. Mniej markowych ciuszków, tańsze autko i jakoś to będzie…
Ktoś tu nauczycieli nie lubi, bo bredzi od rzeczy.
Jak się mało wie, nie należy zabierać głosu.
Społeczeństwo uważa, że nauczyciele w hamakach się w pracy bujają, a najbardziej ludzi boli, że wakacje mają.
Po co na nauczycieli kłapać?
Każdy ma prawo spełnić kryteria i zostać nauczycielem, aby móc zakupić wypasione auto i w pracy relaksować się w bujanym fotelu.
Zamiast złośliwie spoglądać na nauczycieli bujających się w hamaku, zatrudnij się w edukacji Polaku.
Nikt nie ma nic do wypłat nauczycieli. Każdy powinien zarabiać. Doskonale wiem jak powinna wyglądać praca nauczyciela.. Nie ma może 8h pracy ale ma prace w domu, przygotowanie materiałów sprawdzenie itp. Tyle że jest inny problem bo niestety jest niewiele nauczycieli którzy chcą uczyć wytłumaczyć którzy mają wiedzę i odpowiednie podejście do nauczania. Natomiast już prywatnie udzielając korepetycji inne podejście. I nie mam nic przeciwko wypłacie ale o dodatkach powinny stanowić osiągi i wyniki uczniów. Jeśli ktoś prowadzi klase i jest ona na poziomie, umie zachęcić wytłumaczyć itp to to powinno być docenione i nagrodzone. Co do korepetycji to tutaj powinny być opodatkowane jako dodatkowa działalność tak jak płaci każda inna osoba prowadząca działalność dodatkową.
Bez przesady, ta symbolika w postaci ok 100 złotych brutto w ramach dodatku motywacyjnego niczyjego budżetu nie zaburzyła.
Raczej fakt oszczędzania na nauczycielach w celu dokonania jakichś maloprzydatnych , kuriozalnych wydatków ich poruszył.
W końcu komuś trzeba zabrać, żeby komuś innemu dać. Taka ekonomiczna kreatywność władzy ma miejsce, a władza zawsze i wszystko może.
Zaakceptuj to Polaku i nie dyskutuj, żeby Ci nie było gorzej.
Dokładnie tak
Większość nauczycieli (nie wszyscy!) są lewakami. Dawniej mówiło się po prostu bolszewia. Im zależy nawet nie na pieniądzach, a na jak najszybszym upadku Rzeczypospolitej. Dlatego głosowali na Tuska i namawiali innych, zwłaszcza durnowatą młodzież. Ci ludzie są winni tego, że Polska stając się generalnym gubernatorstwem utraciła suwerenność. Nie powinni otrzymywać żadnych pieniędzy z polskiego budżetu!
Oj tak, nayczciele tak bardzo czekają na te 100zl. To nas tak bardzo motywuje. 😀 bardzo zasili to mój domowy budżet.