Z pozoru wszystko wyglądało jak standardowa wizyta partnerska. Delegacja z Gostynina odwiedziła niemieckie miasto Langenfeld, z którym nasz samorząd współpracuje od lat. Oficjalne zdjęcia, uśmiechy, relacje w mediach społecznościowych. Ale jeden szczegół rzuca się w oczy – na żadnej stronie Urzędu Miasta Gostynina ani w oficjalnych relacjach nie wspomniano o tym, że w delegacji uczestniczył… mąż burmistrzyni, Konrad Szyperski.
A jednak – niemiecki magistrat mówi wprost: burmistrz Frank Schneider powitał Agnieszkę Korajczyk-Szyperską oraz jej męża Konrada Szyperskiego. Co więcej, ze zdjęć wynika, że Szyperski nie był tylko biernym obserwatorem. Uczestniczył w oficjalnych spotkaniach, zasiadał przy stole z władzami Langenfeld, a nawet – co budzi największe kontrowersje – siedział bliżej burmistrza miasta niż sama burmistrzyni Gostynina.
Dlaczego więc jego nazwisko zniknęło z oficjalnych komunikatów gostynińskiego urzędu? Dlaczego żaden z miejskich profili nie poinformował o jego obecności?
Nie jest tajemnicą, że Konrad Szyperski to postać budząca emocje w lokalnym środowisku. Przez wielu uważany za kontrowersyjnego, znany z ostrej retoryki w mediach społecznościowych wobec oponentów żony. Czy właśnie z powodu jego reputacji zdecydowano się „przemilczeć” jego udział w delegacji?
Jeszcze więcej pytań rodzi kwestia finansowania. Czy Konrad Szyperski pojechał do Niemiec za własne środki, czy – jak sugerują niektórzy komentatorzy – jego udział został pokryty z budżetu miasta? Oficjalna lista delegacji nie została nigdzie opublikowana. Dokumentów brak, a samo miasto milczy.
Przypadek? Niedopatrzenie? A może celowa próba ukrycia niewygodnej obecności osoby, która mogłaby wzbudzić zbyt wiele pytań?
Wobec braku przejrzystości i oficjalnych wyjaśnień, mieszkańcom pozostaje jedynie snucie domysłów. Jedno jest pewne – Konrad Szyperski wziął udział w oficjalnej wizycie zagranicznej, choć nikt w Gostyninie oficjalnie tego nie ogłosił. Zupełnie jakby ktoś wstydził się jego obecności.
Czy burmistrzyni i urząd miasta mają coś do ukrycia? Na razie – nie wiemy.
Wystosowaliśmy oficjalne zapytanie do Urzędu Miasta Gostynina. Niestety od kilku miesięcy burmistrzyni robi wszystko, by nie udzielać odpowiedzi naszej redakcji, więc finał może być różny. Do sprawy wrócimy za dwa tygodnie.
Jak widać na poniższych zrzutach ekranu i zdjęciach, materiały publikowane przez Urząd Miasta Gostynina i Urząd Miasta Langenfeld „delikatnie” się różnią.




No właśnie, będziemy czekać na wyjaśnienia, może się doczekamy. Nie od dziś wiadomo, że władzy można więcej, niestety.
Wątpię aby były jakiekolwiek wyjaśnienia. Co najwyżej będzie zbywać pisma, jak to ma w zwyczaju
Tylko na niego czekałem 🤪 Prawie dał o sobie zapomnieć.
No przecież za publiczne nie za wasze czepiacie cię 😎
Wróg publiczny
Jeśli to prawda, że był za naszą wspólną kasę, to byłoby zwyczajnie chamstwo.
Zaraz się dowiem mam dobre wtyki w urzędzie
Ludzie przy korycie myślą że jak doszli do władzy to mogą dowoli dysponować społecznymi pieniędzmi . Taka wizyta to zwykła darmowa wycieczka z darmową wyżerkom . Nic dla miasta realnego nie przyniosła . Ile takich zmarnowanych pieniędzy można by było przeznaczyć a lepsze cele ? Pani burmistrz powinna się wstydzić !
To też świetna robota dziennikarska . Ujawnienie skrywanego wyjazdu męża pani burmistrz pewnie byłby niezauważony gdyby nie dziennikarze . Brawo tak trzymać.
A sprawę trzeba wyjaśnić !
Jeśli to prawda to dziennikarzom należy się pochwała, mówimy nie takim zachowaniom.
W dawnych czasach niektórzy tak się tam gościli że aż im auto służbowe zaiumali i nikt afery nie kręcił.
Przecież to uśmiechnięte towarzystwo, ktoś zdziwiony?
A czy ktoś wie jakie były koszty tej nikomu do niczego niepotrzebnej wyprawy ? Co wnosi całe to niby partnerstwo dla miasta ?
Chyba zimy się doczekacie niż wyjasnien
Konrad jako fotograf pojechał proste. Maciejewski nie zmieścił by się do samolotu a kitki ciągać nie będą.
A stołkowy nie pojechał aż dziwne?
Wyjechała kolejna grupa, piłkarze. Czterdzieści osób. Radny Krysiak po raz drugi. . Czy to nie przesada. Ale jak się bawić, to się bawić.
Może inwestorów przyciągnie.
Jawoll! Herr Krysiak Investoren mitbringen!
Kto to jest stołkowy?
To nie wiesz? Specjalista od mebli i szamba
Wiedzialam ze bedzie z nim jakis smrod. Wyjazd malzonka to nic dziwnego ale udawanie ze tak nie bylo to juz podejrzany temat . Co jeszcze zataja ?
Co Wy się czepiacie Pani Burmistrz. Rozliczcie poprzednią władzę i ich zadłużenia skoro tacy dociekliwi jesteście.
Każdej władzy trzeba patrzeć na ręce, bo przecież oni żyją z naszych pieniędzy.
Szyperski nie pełni żadnych funkcji publicznych. Jeśli chciał jechać, to tylko za swoje. Jedyne osiągnięcia tego gościa to skłócenie i podzielenie mieszkańców. Napuszczanie jednych na drugich. W tym jest najlepszy.
Co jak co to trzeba przyznać, ale nie źle was WYBORCÓW robi w konia, wam daje jajka do pomalowania na Rynku w Gostyninie a małżonkowi zagraniczny wyjazd
Ale jakoś na zdjęciach z wizyty na portalu GOSTYNIN.INFO nie widziałem zdjęć z małżonkiem PANI BURMISTRZ
Konrad Kryska jeszcze był, kolejny tajemniczy gość w delegacji. Tak na stronie Langenfeld napisali 😀
Konrad Krysiak. Dwukrotnie wyjechał. Raz z burmistrz, drugi raz z wiceburmistrz. Czy ten gość ma odrobinę przyzwoitości.
KONRAD pozdrawiam WYBORCA
Ten hejt nie wziął się z nikąd. Kto sieje wiatr to zbiera burzę. Proszę popatrzyć na komentarze państwa Sz. Z przed 5- 10 lat. Atakowano wściekle między innymi Śniecikowskiego, Kalinowskiego, Bazelę i innych. Kto pierwszy atakował z fejkowych kont. Posuwano się nawet do przemocy. Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie.
Szanowni Państwo
p. Konrad Szyperski był członkiem delegacji Miasta Gostynin w Langenfeld
Wyjazd był sponsorowany przed Urząd Miasta Gostynina , wiec mąż pani burmistrz pojechał za publiczne pieniądze !
Pani burmistrz oficjalnie chciała ukryć ten fakt, dlatego tego pana nie ma na oficjalnych zdjęcia z pobytu w niemieckim mieście.
Bardzo nieładne zachowanie p. burmistrz zabierać swojego męża za publiczne pieniądze.
Szyperska jest Członkiem PO i absolwentką Collegium Humanum które ukończyła…..zdalnie.
Niech się urząd wytłumaczy, z ustawionego przetargu na Orliki…
Ciekawe co Pani Burmistrz odpowie i Pan Przybylski…
A stadion kto remontuje