Wieczór pełen świątecznej magii [FOTORELACJA]

– To była prawdziwa uczta dźwięków, która nikogo nie pozostawiła głodnym – powiedział przewodniczący Rady Miasta Gostynina Krzysztof Klejna po zakończeniu Koncertu Wigilijnego, który w czwartkowy wieczór odbył się w Miejskiej Szkole Muzycznej im. Romualda Twardowskiego w Gostyninie. I trudno nie przyznać mu racji.

Jak przystało na koncert wigilijny, słuchaliśmy przede wszystkim kolęd oraz pieśni i piosenek związanych ze świętami Bożego Narodzenia. W wersji wokalnej w pierwszej części wykonywał je szkolny chór, w drugiej zaś big-band MSM z wokalistką Marią Florczak. Kolęd słuchaliśmy przede wszystkim granych na rozmaitych instrumentalnych: ksylofonie, wibrafonie, dzwonkach, skrzypcach, altówce, wiolonczeli, fortepianie, gitarach, akordeonach, klarnetach, fletach poprzecznych. W big-bandzie usłyszeliśmy również syntezator, janczary i tamburyn.

Swoimi umiejętnościami popisywali się przede wszystkim uczniowie gostynińskiej MSM, ale wśród wykonawców znaleźli się również nauczyciele – Piotr Frąś, Maciej Milczarek i Dominik Janiszewski. Ostatni z wymienionych zaprezentował dość swobodną improwizację „Mizernej cichej”. Podczas tego wyjątkowego koncertu mogliśmy posłuchać kolęd: „Narodził się Jezus Chrystus”, „Lulajże Jezuniu”, „Jezus malusieńki”, „Gdy śliczna panna”, „Wśród nocnej ciszy”, „Przybieżeli do Betlejem”, „Bóg się rodzi”, „Mędrcy świata”, „Wśród nocnej ciszy”, „Cicha noc”, „Bracia patrzcie jeno” oraz piosenek bożonarodzeniowych: „Jingle bells”, „Merry Christmas everyone”, „Lulejże mi lulej” (piosenka Ewy Bem wykorzystana w filmie „Miś”), „All I want for Christmas is You” oraz „Rockin around Christmas Tree”.

Sala koncertowa MSM dosłownie pękała w szwach, dobitnie dowodząc, że typu wydarzenia powinny być organizowane jak najczęściej. Dobra muzyka broni się sama, a w dobrym wykonaniu chcielibyśmy słuchać jej jak najczęściej. – Cieszę się, że tak wiele osób zdecydowało się przyjść na nasz koncert, robiąc sobie tym samym przerwę w przygotowaniach do świąt – powiedział nam dyrektor MSM Andrzej Sitek. – Mam nadzieję, że kolejne nasze imprezy będą oglądane równie chętnie.