W niedzielne przedpołudnie, na ulicach Gostynina, doszło do zdarzenia, które stanowi przestrogę dla wszystkich kierowców, szczególnie tych początkujących. 26-letni mieszkaniec miasta, który zaledwie 11 dni wcześniej stał się posiadaczem prawa jazdy, został zatrzymany przez patrol Policji z Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego. Kierowca nie miał włączonych świateł mijania podczas jazdy, co wzbudziło podejrzenia funkcjonariuszy.
Sytuacja szybko nabrała powagi, gdy podczas kontroli drogowej policjanci wyczuli od mężczyzny silną woń alkoholu. Przeprowadzone badanie alkomatem nie pozostawiło wątpliwości – kierowca miał w organizmie prawie 2 promile alkoholu, co jest wartością znacznie przekraczającą dopuszczalne normy. Wobec 26-latka podjęto natychmiastowe działania, w tym zatrzymanie prawa jazdy, które nabył tak niedawno.
To zdarzenie jest przypomnieniem o nieustającej odpowiedzialności, jaka spoczywa na kierowcach. Prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości jest nie tylko wykroczeniem przeciwko przepisom ruchu drogowego, ale przede wszystkim stwarza realne zagrożenie dla życia i zdrowia zarówno kierującego, jak i innych uczestników ruchu drogowego. Młody wiek i krótki staż za kierownicą nie mogą być usprawiedliwieniem dla tak lekkomyślnego zachowania.
W świetle prawa, kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości to czyn, za który grozi surowa kara, w tym do 2 lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów oraz wysoka grzywna. To smutne, że tak krótko po zdobyciu uprawnień, młody kierowca musi zmierzyć się z konsekwencjami, które mogą mieć długotrwały wpływ na jego życie. Przypadek ten powinien służyć za ostrzeżenie dla wszystkich, przypominając o nieodłącznej roli odpowiedzialności w kierowaniu pojazdem.
źródło: Komenda Powiatowa Policji w Gostyninie