Konkurencja dla polskich lisów i śmiertelne zagrożenie dla rodzimych gatunków mniejszych zwierząt. Czy jenoty można spotkać w Gostyninie? Czytaj dalej, aby dowiedzieć się więcej.
Jenoty pochodzą z Azji Wschodniej, między innymi z Chin, Wietnamu czy Korei. Do Europy dostały się za sprawą radzieckich myśliwych, którzy sprowadzili te zwierzęta na teren Białorusi i Ukrainy w latach 30. ubiegłego wieku. Stamtąd stopniowo rozprzestrzeniły się na całą Europę. Dziką populację zwiększają również uciekinierzy z ferm futrzarskich. Obecnie jenoty zamieszkują także okolice Gostynina.
„Jenoty na terenie Nadleśnictwa Gostynin występują od lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku” – podał Zastępca Nadleśniczego Jarosław Borczyński. Martwego osobnika zauważono na początku listopada przy ulicy Ostatniej. Najprawdopodobniej został potrącony przez samochód podczas dni wzmożonego ruchu przy cmentarzu.
Można je rozpoznać po charakterystycznym futrze, które jest bardzo cenione jako materiał kuśnierski. Wielkością jenoty nie różnią się zbytnio od lisa czy borsuka, z którymi konkurują o pokarm i schronienie. Zwierzęta te preferują tereny podmokłe i trzcinowiska. Mimo że są wszystkożerne, ich ulubionym przysmakiem są niestety lęgi ptactwa wodnego oraz rodzime gatunki płazów.
Ze względu na dużą liczebność i dobrą adaptację do europejskiego klimatu, walka z intruzami nie jest łatwa. Na terenie rezerwatów często odławia się je w pułapki lub poluje na nie. „Obecnie Koła Łowieckie z terenu Nadleśnictwa wykazują w corocznej inwentaryzacji kilkadziesiąt sztuk, a pozyskują od kilku do kilkunastu rocznie” – tłumaczy dalej Zastępca Nadleśniczego.
Co więcej, jenoty są podatne na różnego rodzaju choroby, takie jak wścieklizna, dlatego nie należy się do nich zbliżać.
Nawet nie wiedziałam, że one są tak blisko nas.
Na zdjęciu, taki sympatyczny.
O, ładne są, ale niebezpieczne.
Ładne zwierzątko, ale z oddali.
Jenoty są ładne ale niebezpieczne dla ludzi
Niebezpieczne zwierzęta.